poniedziałek, 9 października 2017

Żeby mobilizować się do ćwiczeń, robimy codziennie jedno zdjęcie. Nie ot tak po prostu pstryk i koniec, ale na wcześniej zadany temat. Tak wygląda nasza realizacja cotygodniowych wyzwań. Czasem głowa jest pełna pomysłów, innym razem totalna pustka, a zdjęcie trzeba zrobić. A do tego tym razem wyzwanie niełatwe, bo kulinarne. Jak tu się skupić i zrobić dobre zdjęcia jak modele kuszę i pachną...?

Michał wziął się ostro do pracy. Spójrzcie co fajnego z tego wyszło:


Zdjęcie 1 Środa
Od zawsze uwielbiałem jeść maliny, pamiętam jeszcze jak biegałem po polu w środku południa żeby zrywać je z krzewów ciotki. Zresztą do dziś to robię, na wakacjach u rodziny w Hrubieszowie. Ponieważ sezon na maliny się zakończył postanowiłem kupić te "żelkowe".


Zdjęcie 2 Czwartek
Po całym dniu w szkole, na zakończenie dnia taki pech... cała przyjemność odebrana :(


Zdjęcie 3 Piątek
Taaak..... Babeczki, albo jak kto woli muffinki, nierozłączna cześć każdego weekendowego popołudnia ;) Dopiero się pieką.



Zdjęcie 4 Sobota
Kolejny dzień. Muffinki gotowe, JESZCZE się nie skończyły ;P



Zdjęcie 5 Niedziela
Dzisiaj na zdrowo, w końcu glukoza zawarta w owocach to podstawowe paliwo dla organizmu. Bagietka, pomidor, brzoskwinia i... lekko przejrzały banan, ale dalej smaczny :D

czwartek, 21 września 2017

szukamy pomysłu na dobre zdjęcie

Na zdjęcie trzeba mieć pomysł, wiedzieć jak ma wyglądać gotowa fotografia. Dlatego postawiłem przed moimi uczniami pierwsze wyzwanie - mieli na kilku zdjęciach pokazać co lubią. Okazało się, że mówienie o swoich zainteresowaniach nie jest aż takie trudne, ale wyrażenie tego obrazem już takie łatwe nie jest.

Spójrzcie co lubi Rita i jak o tym opowiada:




"W sobotę na baletach"... lekko mijamy się z prawdą, ponieważ zdjęcie zostało zrobione w środę i nie było ono powstało na balecie a po balecie, no ale temat się zgadza. Oto upragniony odpoczynek po wielkim wysiłku.



Gorąco wyczekiwany przez wszystkich uczniów - Piątek, Piąteczek, Piątunio. A jak leniuchować to tylko w dobrym towarzystwie... Czekolada & owoce tzw. "Czekoladowe Fondue".
.


Bajki oraz filmy wytwórni Disney od zawsze były nieodłączną częścią mojego życia. Oglądałam je mając 3 lata, 7 lat, 11 lat i wracam do nich również teraz zbliżając się wielkimi krokami ku dorosłości. Ale przez te wszystkie lata nic się nie zmieniło, dalej swoją pierwszą wypłatę mam zamiar przeznaczyć na magiczny pył.
Mój przepis na niedzielny odpoczynek. Wylegiwanie w łóżku do momentu, w którym ściągają cię z niego wbrew własnej woli, następnie dobry obiad i z powrotem do łóżka, nogi nad głowę, książkę w dłoń, kakao na wyciągnięcie ręki i wyczekujemy gwiazd na niebie. Gorąco polecam wszystkim leniuchom